2021-11-23
Monika Wierzbicka. Co jej w duszy gra?
Monika Wierzbicka, wokalistka znana jako Nina Nu. Spełnia się na wielu płaszczyznach, śpiewa, gra, uczy śpiewu i dubbinuje, a swoje pierwsze kroki artystyczne stawiała w Giżycku. Zakochana w pieśniach mazurskich, marzy, by zaśpiewać z kimś kto pamięta i śpiewa pieśni mazurskie. Co przyniosło zanurzenie w świat poezji mazurskiej? Co daje jej największą radość? I za co lubi Giżycko? Zapraszamy na rozmowę!
W październiku odwiedziła Pani Giżycko z warsztatami oddechowo-wokalnymi. Giżyccy studenci UTW byli zachwyceni zajęciami. Na czym dokładnie polega projekt „Śpiewamy Mazurskich Poetów”?
Zachwyt był dwustronny. Rozmowa, śpiewanie, oddychanie, ruszanie się sprawiły, że wszyscy przez te 4 godziny czuliśmy się fajnie. I cieszę się słysząc, że nie tylko mnie zasiliły na kolejne dni. Z naszych wypowiedzi ułożyłam słowa październikowej piosenki oraz wymyśliła się melodia. Planuję przyjazd w styczniu. Wówczas nauczymy się jej i co tu kryć, liczę na to, iż Państwo włączą ją do repertuaru śpiewanych przez siebie piosenek.
Pomysł warsztatów Śpiewamy Mazurskich Poetów przyszedł w czasie zamknięcia, kiedy zastanawiałam się co robić kiedy już będziemy mogli się spotykać. Jak rozwijać się na ludzkim i zawodowym terenie. I skoro napisałam muzykę do wierszy polskojęzycznych poetów mazurskich, śpiewam je podczas koncertów, pomyślałam, że kolejną wartością będą spotkania z ludźmi żyjącymi na Mazurach i wspólne ich śpiewanie. Mnie śpiewanie uszczęśliwia, wzmacnia, wentyluje emocje. I słyszę, że nie jestem sama. To działa u wszystkich osób, z którymi śpiewam. Tak sobie myślę, że może Śpiewamy Mazurskich Poetów może być trampoliną do kolejnego etapu. Kto wie czy nagle któraś ze studentek czy studentów nie napisze swojego wiersza, do którego wymyśli się melodia. I wówczas pośpiewamy autorskie piosenki. Poproszę Piotra Szatkowskiego – językoznawcę, miłośnika i badacza mowy mazurskiej żeby przetłumaczył je na mazurski i będziemy śpiewać współczesne piosenki po mazursku. Mowa, która w wyniku zawieruchy dziejowej jest w zaniku mogłaby trwać w śpiewanych piosenkach.
A odpowiadając krótko na pytanie. Śpiewamy Mazurskich Poetów jest warsztatem oddechowo wokalnym skupionym wokół poezji dawnych Poetów mazurskich.
Czy tylko na Mazurach, mazurów można usłyszeć? Czy projekt realizowany jest poza naszym regionem?
Do tej pory były 4 takie spotkania. W kolejności chronologicznej były to: Kwiatuszki Wielkie, Ostróda, Ełk i Giżycko. Jakoś tak założyłam, że mieszkańcom Mazur przyjemniej będzie śpiewać piosenki związane z naszym rejonem. Ale niedawno rozmawiałam o takim spotkaniu w Lanckoronie. I najprawdopodobniej w przyszłym roku zawiozę tam mazurskich Poetów i będziemy śpiewać po mazursku na południu Polski.
Jestem otwarta. Jeśli tylko ktoś z regionu czy spoza zaangażuje mnie, jadę!
W którymś momencie zaplanuję pewnie i zorganizuję cykliczne spotkania w Warszawie, gdzie obecnie mieszkam. Będę je ogłaszać na stronie fejsbukowej Głos Dawnych Mazurów. I czując Państwa życzliwość, liczę na to, iż za Waszym pośrednictwem będę mogła to ogłosić.
Wiemy, że spełnia się Pani artystycznie na różnych polach. Co daje Pani największą satysfakcję?
Największą satysfakcję zawodową sprawiają te przedsięwzięcie, w którym wszyscy zaangażowani są wzmocnieni. I tak na przykład kiedy śpiewam koncert, to zależy mi aby muzycy, którzy grają ze mną byli zadowoleni, ludzi pracujący na rzecz tego koncertu byli spełnieni, a ludzie słuchający odpoczywali. Na warsztatach wzmacniamy się poprzez samo spotkanie i śpiewanie. W dubbingu fajna atmosfera pracy wpływa na jakość jej wykonania, co przekłada się na radochę dzieci oglądających bajki. Podczas lekcji śpiewu, każdy postęp uczennicy czy ucznia, cieszy mnie na równi, a może bardziej niż własne przekroczenia. Czyli krótko mówiąc, spełnia mnie praca z ludźmi i dla ludzi, w dobrej atmosferze.
Czy zanurzenie się w świat poezji mazurskiej przyniosło nowe odkrycia?
Oj tak. Przede wszystkim to odkrycie ludowej pieśni mazurskiej. Słuchanie z taśm jak śpiewały dawne Mazurki, Mazurzy jest wzruszające. Ale bardzo chciałabym pośpiewać na żywo z kimś kto pamięta te stare pieśni. Szukam więc człowieka, który pamięta i śpiewa pieśni mazurskie. Dlatego bardzo proszę o informację jeśli ktoś zna taką osobę. Bardzo, bardzo.
Dwa lata temu mieliśmy przyjemność uczestniczyć w Pani giżyckim koncercie, który do dziś z przyjemnością wspominamy. Jak wyglądają Pani najbliższe plany występów? Gdzie można Pani wysłuchać na żywo?
12 grudnia zaprasza nas Fundacja Wsparcia Nauki i Biznesu i zagramy w Ełku, a 21 stycznia 2022 roku zaprasza Muzeum Ziemi Piskiej. Piosenki z płyty Głos Dawnych Mazurów zabrzmią podczas premiery monografii: Pisz. Historia miasta. W marcu, kolektyw improwizatorów teren Nowy, zaprosił mnie na obchody ich 15-lecia. Napisałam piosenkę, którą zaśpiewam po mazursku i razem z zespołem poimprowizujemy na jej temat.
Czy często odwiedza Pani Giżycko?
Jestem w Giżycku kilka razy w roku.
Jak ocenia Pani zmiany, które zaszły w mieście na przestrzeni ostatnich lat?
To ciekawe pytanie. Zdałam sobie sprawę, że przyjeżdżając do Giżycka nie przyglądam mu się z zewnątrz za bardzo. Przyjeżdżam do miasta mojego dzieciństwa, do rodziny, do znajomych. I chodząc po mieście czy jego obrzeżach noszę w sobie wspomnienia mojego pięknego miasta. I nie przyglądam się aż tak bardzo. Choć ostatnio zaczęłam uważniej patrzeć i zauważyłam zmianę, która mnie cieszy. Żaglówka na rondzie. Za każdym razem kiedy tam podjeżdżam, uśmiecham się. A kiedy byłam w październiku, po warsztacie poszłam na spacer wzdłuż kanału. Usiadłam na ławce i zachwycił mnie spokój, piękno tego miejsca i czystość. Zwróciłam uwagę na zadbany teren wokół. A potem przeszłam się do kładki i kolejny uśmiech. Nie dość, że piękna, funkcjonalna to zakończona Amfiteatrem, gdzie oczyma wyobraźni zobaczyłam pełna widownię, łódki zacumowane wzdłuż kanału i my z zespołem śpiewający i grający mazurskie piosenki. A że myśl jest energią to wierzę, że ziści się w rzeczywistości. I kto wie, może zabrzmi tam Nasza Październikowa Piosenka, która zaśpiewamy razem ze studentkami i studentami Uniwersytetu Trzeciego Wieku. To by było piękne.
Zapraszamy także na stronę artystki www.ninanu.art.pl.
Fot. 1 Katarzyna Trzaskalska, fot. 2. J. Maciejewska-Kucfir